Przetarg na utrzymanie czystości i porządku na terenie miasta i gminy Nowogard jest przeprowadzany co roku już od wielu lat. Przedmiotem zamówienia jest sprzątanie jezdni oraz chodników dróg gminnych i powiatowych na terenie miasta Nowogard, utrzymanie zimowe jezdni i chodników dróg gminnych i powiatowych na terenie miasta Nowogard, opróżnianie koszy ulicznych i wywóz z nich nieczystości, sprzątanie przystanków komunikacji miejskiej oraz inne usługi. 

Do marca 2014 roku usługi te świadczyła firma Zakład Usług Komunalnych Sp. z o. o. w Nowogardzie, natomiast od marca 2014 r. do końca lutego bieżącego roku świadczy te usługi Przedsiębiorstwo Usług Transportowo Sprzętowych Daniel Zając, które jako jedyny oferent przystępowało do przetargów w roku 2015 oraz 2016. Co roku organizowany był przetarg i żeby zostać wykonawcą tych usług trzeba było ten przetarg wygrać (zaoferować najlepsze warunki, głównie cenowe).
W dniu 6 lutego br., jak co roku, został ogłoszony przetarg nieograniczony na to zadanie.
W Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) tegoż przetargu został zawarty zapis „Wykonawca winien posiadać zezwolenie lub zawartą umowę z podmiotem uprawnionym na transport, odbiór i składowanie odpadów powstałych w trakcie świadczenia usług określonych w niniejszym zamówieniu, zgodnie z ustawą z dnia 13.09.1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (lub wpis do rejestru działalności regulowanej zgodnie z art. 9c ustawy z dnia 1 lipca 2011 r o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw)”.
W dniu 13 lutego br. (poniedziałek) do Urzędu Miejskiego, w godzinach przyjmowania interesantów, przybył Pan Dawid Krystek, który zwrócił burmistrzowi uwagę, iż zacytowany powyżej zapis zamieszczony w specyfikacji jest nieuprawniony (niezgodny z prawem), albowiem projekt umowy stanowiącej część niniejszej specyfikacji nie precyzuje, kto jest właścicielem odpadów.
Po otrzymaniu tej uwagi, Burmistrz poprosił Kierownika Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska Pana Tadeusza Fiejdasza - przewodniczącego komisji przetargowej - celem przekazania mu informacji, jako osobie odpowiedzialnej za przetarg. Po przeprowadzeniu konsultacji z pracownikami wydziału i kancelarią prawną oraz w oparciu o opinię Ministerstwa Środowiska (https://www.mos.gov.pl/srodowisko/odpady/odpady-komunalne/utrzymanie-czystosci-i-porzadku-w-gminach/wpis-do-rejestru-a-podmioty-prowadzace-dzialalnosc-w-zakresie-oprozniania-koszy-ulicznych-pielegnacja-terenow-zielonych-lub-sprzatania-ulic-i-targowisk/) uwagę dotyczącą niniejszego zapisu komisja uznała za zasadną. W dniu 14 lutego kierownik wydziału GKMiOŚ przedłożył burmistrzowi wypracowaną przez komisję i kancelarię prawną propozycję. Burmistrz przedłożone dokumenty podpisał. Zmiany w SIWZ i ogłoszeniu zostały opublikowane w Biuletynie Zamówień Publicznych i na BIP Urzędu Miejskiego.
Skoro zatem, zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, wykonanie przedmiotu zamówienia na utrzymanie czystości i porządku na terenie Miasta i Gminy Nowogard oraz zimowe utrzymanie ulic i chodników, nie wymaga posiadania przez Wykonawcę wpisu do rejestru działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, ani zezwoleń lub wpisów w zakresie transportu odpadów, to postawienie takich warunków w przetargu stanowiłoby naruszenie przepisów ustawy prawo zamówień publicznych oraz jednocześnie zasady konkurencji poprzez nieuzasadnione ograniczenie dostępu do zamówienia wobec wielu Wykonawców.
Mając na uwadze powyższe, burmistrz Nowogardu był zobligowany do zaakceptowania przedłożonej przez komisję przetargową zmiany w dokumentacji przetargowej, polegającej na usunięciu powyższych wymogów, bowiem w przeciwnym razie dopuściłby się naruszenia powszechnie obowiązującego prawa.
Zmiana ta spowodowała rozszerzenie grona potencjalnych oferentów mogących wziąć udział w niniejszym postępowaniu. Na efekt nie trzeba było długo czekać, bowiem w dniu 16 lutego br., do godziny 9.00 wpłynęły aż cztery oferty. Należy w tym miejscu wspomnieć, że konkurencja wymusza nie tylko sprawę kwestii finansowych, ale również ma oddziaływanie na poprawę jakości świadczonych usług, a z tymi jak wiemy, było w ostatnimi czasy różnie.
Na uwagę zasługuje również fakt, że Zamawiający jakim jest Gmina Nowogard, nie trwał w przekonaniu o swojej nieomylności utrzymując niezgodny z przepisami zapis, który de facto mógł spowodować wniesienie protestu, lecz zmienił zapis, umożliwiający rozszerzenie listy potencjalnych oferentów z korzyścią dla gminy.
Żeby sprawa była jasna, przejrzysta i klarowna, przetarg będzie unieważniony i ogłoszony ponownie. Ulegnie zmianie cały skład komisji przetargowej, a Burmistrz osobiście wyłączył się z tej sprawy, przekazując prowadzenie Zastępcy Burmistrza Krzysztofowi Kolibskiemu.
Kierownik GKMiOŚ
Tadeusz Fiejdasz

Wypowiedział się w tej sprawie zastępca burmistrza Pan Krzysztof Kolibski:

- Urząd Miejski w Nowogardzie przeprowadza wiele przetargów w ciągu roku. Kontrole, które mieliśmy w ostatnim roku dowodzą, że przetargi były prowadzone zgodnie z przepisami, jednak ciągle zmieniające się przepisy, czy nawet interpretacje tych przepisów, bardzo komplikują życie urzędnikom. Niezwykle trudno jest opracować dokumentację przetargową tak, aby wszystkie jej zapisy mieściły się w normach prawnych wynikających z ustawy prawo zamówień publicznych, czy innych. Dlatego też wraca problem, który już w roku ubiegłym próbował burmistrz rozwiązać. Chodzi o stworzenie w gminie stanowiska koordynatora do spraw przetargów publicznych. Wyspecjalizowana osoba w dziedzinie przetargów publicznych, mogłaby usprawnić działania Urzędu i jednostek gminy, oraz przyczynić się do zmniejszenia ryzyka naruszania prawa w tym zakresie. Niestety jednak wówczas Rada Miejska nie wyraziła zgody na przedstawione przez burmistrza rozwiązania organizacyjne. Problem ten jest dalej aktualny i mam nadzieję, iż radni podejdą pozytywnie do zmian organizacyjnych, poprzez rozszerzenie zakresu działania Centrum Usług Wspólnych o zamówienia publiczne. Co do przetargu na oczyszczanie miasta, jeszcze raz, wraz z komisją przetargową oraz kancelarią prawną przeanalizowaliśmy wszystkie procedury i stwierdziliśmy, że cała procedura była przygotowana i prowadzona zgodnie z przepisami prawa. Nie mniej jednak komisja konkursowa, przedkładając burmistrzowi do akceptacji zmiany warunków przetargu, powinna była wydłużyć czas na składanie ofert. Zmiana bowiem w SIWZ przetargu, spowodowała rozszerzenie grona oferentów, mogących startować w przetargu i właśnie ci potencjalni oferenci mogliby mieć zbyt mało czasu na przygotowanie oferty i złożenie jej w odpowiednim terminie. Istnieją więc uzasadnione okoliczności, aby przetarg unieważnić dla przejrzystości i transparentności pracy burmistrza, urzędu miejskiego oraz całej gminy i ponownie go ogłosić. W ponownie ogłoszonym przetargu warunki będą takie same jak po zmianie, natomiast czas na przygotowanie oferty i złożenie jej będzie dłuższy i wystarczający dla wszystkich potencjalnych oferentów.

Nasz komentarz:
Zarzucanie przez nowogardzką gazetę, że zmiana w przetargu była wywołana przez naciski partyjnego kolegi burmistrza, jest zwykłym pomówieniem. Zwrócenie uwagi, o nieprawidłowym zapisie przez dowolną osobę, należy przyjąć z pokorą i bijąc się w piersi, dokonać stosownej zmiany, zgodnej z obowiązującym prawem. I nie ma w tym działaniu żadnego drugiego dna, jak to zasugerowała lokalna prasa.
Należy wspomnieć, że takie zmiany, do otwarcia ofert, ustawa prawo zamówień publicznych umożliwia. Są one zgodne z prawem i są czymś normalnym. W tym jednak przypadku, jak się okazało, według naszej nowogardziej prasy nie było to jednak normalne. A dlaczego? A dlatego, że informację o wadliwym zapisie przedstawiła osoba, która należy do tej samej partii co nasz burmistrz. I z tym my się nie zgadzamy. Każdy ma takie same prawa, bez względu na jego wyznania, poglądy polityczne, czy też pochodzenie.
Gdyby pójść tym tropem, na który powołuje się redaktor Simiński w swych dywagacjach, to przy każdym przetargu, który wygrałby nowogardzki przedsiębiorca, można by było dowodzić, że wygrał on go po znajomości. Również w opisywanym przypadku, wszystkich kontrahentów, startujących w przetargu, burmistrz oraz pracownicy gminy znają osobiście lub z kontaktów zawodowych. Żyjemy w małej społeczności oraz obracamy się w kręgu ludzi branży komunalnej i nie tylko, dlatego w komisjach przetargowych zasiada kilku pracowników, którzy wybierają danego kontrahenta na podstawie spełnionych wymogów, a nie czy ktoś go zna, czy też nie.
A może redaktor Simiński uważa, że z przetargów powinny być wykluczone określone grupy ludzi, np. jeśli ktoś jest członkiem SLD, to nie powinien startować w przetargu? (Panie redaktorze, to chyba byłaby dyskryminacja ze względu na poglądy). To może też wykluczmy członków PIS lub PSL z przetargów? Choć to akurat by się przydało, bo jak się tak przyjrzeć to niezłymi pajęczynami (politycznymi, rodzinnymi itp.) oplecione jest nasze miasto. Burmistrz Robert Czapla zawsze stosował zasadę konkurencyjności (za co niestety wielokrotnie obrywał, choćby na łamach Dziennika Nowogardzkiego) i nie było dla niego znaczenia, czy ktoś jest z PIS, PSL czy też SLD. Zarzucanie, że foruje „swoich ludzi” jest niestosowne i obłudne. Być może należałoby podać listę osób, które do dzisiaj piastują swoje stanowiska dzięki różnym koneksjom, ale nie jest to czas ani miejsce na to.
Opr. Piotr Suchy